Kino, spotkania, rozmowy o architekturze i nie tylko – to wszystko w ramach programu filmowego DOFA Dolnośląski Festiwal Architektury!
Tematem 8. edycji festiwalu jest MIASTO POPRZEMYSŁOWE.
Działania w ramach festiwalu będą poruszać problemy związane z naszą świadomością i wrażliwością na relikty dawnej, jak i mniej odległej w czasie rzeczywistości poprzemysłowej. Proces wymiany starego na nowe, odnoszący się do obiektów, urządzeń czy wyposażenia, bo wymagają tego technika czy technologia, nie oznacza jednak konieczności zapominania o korzeniach i tradycji. Miasto poprzemysłowe może stać się poligonem testującym scenariusze przekształceń, pozwalając na opracowanie zasad postępowania i zestawu dobrych, godnych naśladowania praktyk.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny, a po każdym pokazie zapraszamy oczywiście na otwartą dyskusję.
REPERTUAR:
30.09, niedziela, g. 19.00
BLOK DOKUMENTALNY (w programie 3 filmy)
– Z miasta Łodzi / reż. Krzysztof Kieślowski / Polska / 1969 / 17′
– Arizona / reż. Ewa Borzęcka / Polska / 1997 / 46′
– Miasto płynie / reż. Balbina Bruszewska / 2009 / 17′
3.10.2018, godz. 19.00
EPOKOWY PROJEKT (La obra del siglo)
reż. Carlos Quintela | Argentyna, Kuba, Niemcy, Szwajcaria | fabuła | 2015 | 100′
Po „epokowym projekcie”, jakim miała być budowa dwóch reaktorów jądrowych w Jarangua, zostało jedynie miasto-widmo i pozbawieni perspektyw mieszkańcy. Quintela pokazuje Kubę bez rumby, rumu i cygar. Jest za to bezradność i frustracja, która przepełnia życie zamkniętych w małym mieszkaniu w bloku dziadka, ojca i syna. Ich gwałtowność i skłonność do demonstrowania fizycznej siły mieszają się z melancholią i tęsknotą za czasami, kiedy było lepiej.
4.10.2018, godz. 19.00
PLAYTIME
reż. Jacques Tati | Francja, Włochy | fabuła | 1967 | 115′
Trzeci film w dorobku reżysera, którego bohater, pan Hulot, jest jego alter ego. Bohater wybiera się na spotkanie do biurowej dzielnicy Paryża. Musi jednak przebić się przez hipernowoczesne miasto przyszłości, w którym człowiek się gubi jak w labiryncie. Metropolia ta nie przypomina znanych z pocztówek obrazków, wypełnia ją szarość, a ludzie nie potrafią żyć bez maszyn. Odnosi się wrażenie, że reżyser jednocześnie podziwia współczesną architekturę i wątpi w jej funkcjonalność.